Zmień kontrast i rozmiar czcionkiUdogodnienia dla dostępnosci strony
Kontrastzmień kontrast
Powiększ czcionkępowiększ tekst
Zmniejsz czcionkępomniejsz tekst
  • | Tel. sekretariat: (63) 241-37-61 | Tel. centrala: (63) 241-32-80
  • | krzymow@op.pl

W dziale "Wsparcie dla Ukrainy" publikujemy ważne informacje nt. działań z zakresu pomocy naszym wschodnim Sąsiadom, prowadzonych na terenie gminy Krzymów. Prosimy Mieszkańców oraz przedstawicieli szkół, organizacji i instytucji z terenu gminy Krzymów o przesyłanie informacji na adres: gok.brzezno@o2.pl celem ich publikacji na niniejszej podstronie oraz w gminnych mediach społecznościowych.


Informacje


Kałek: Poprawią niedociągnięcia

09.09.2022 14:58


Fragment nieodtworzonej w pełni ulicy w Kałku

Część mieszkańców Kałku jest niezadowolona ze stanu technicznego ulicy, przy której mieszkają. Chodzi o ulicę prowadzącą do Paprotni i łączącą się w tej miejscowości z nowo wybudowaną drogą ze Starych Paprockich Holendrów do Paprotni.

Ulica ta nie została połączona z nową drogą w sposób płynny. Był między nimi dość duży uskok. Ponadto po wybudowaniu kanalizacji, zdaniem mieszkańców, nie została oddana w stanie sprzed budowy.

- Była droga dobra, równa, nie była asfaltowa, bo był tu taki grysik zalany smołą, ale była droga jak asfaltowa. I przyszedł kanalizator, zrobiona została kanalizacja i nie została odebrana ta droga w stanie takim, w jakim była, bo jest w gorszym. A moim zdaniem, jeżeli inwestor podejmuje się pracy, to powinien oddać drogę w stanie takim, w jakim była, nie gorszym. Jest tylko posypane grysikiem, z pięć centymetrów posypane. To teraz się wszystko porozjeżdżało i jest w tej chwili, jak widać. Teraz, jadąc samochodem, to wszystko trzaska po samochodzie, odbija i jestem z tego bardzo niezadowolony. A obiecano mi, że droga zostanie zrobiona tak, jak powinno być. Pani wójt mi obiecała, że jak będą robić nową drogę, to poprawią tutaj. A poprawili tak, że nawet połączenie nie jest takie, jak powinno być – mówi pan Stanisław, mieszkaniec Kałku.

Mówi on też, że na ich ulicy nie ma znaków informujących o tym, że jest to teren zabudowany.

- Mieszkańcy tej ulicy czują się, jakby byli bez ojca, bez matki, bez gminy. Tak, jakbyśmy nie płacili podatków. Nikt nas nie traktuje poważnie – mówi pan Stanisław.

W reakcji na interwencję, pracownicy Urzędu Gminy w Krzymowie wypełnili przestrzeń między ulicą Kupiecką a dochodzącą do niej ulicą z Kałku masą bitumiczną na zimno. Natomiast trzynastego września na nieodtworzonej w pełni po budowie kanalizacji ulicy spotkają się inspektor, który nadzorował tę inwestycję z jej wykonawcą i wicewójtem Romanem Gęziakiem. Celem spotkania będzie omówienie sposobu przywrócenia jakości wspomnianemu fragmentowi ulicy.

Najczęściej przeglądane informacje:



<<< Powrót do poprzedniej strony

ˆ