Paprotnia: Rodziny nie zawiodły
30.05.2022 11:02
- Rodzina jest dla człowieka niczym płótno dla artysty. Przelewamy na nie nasze najwspanialsze marzenia – mówiły prowadzące część artystyczną Pikniku Rodzinnego w Paprotni.
Piknik został zorganizowany dwudziestego ósmego maja w Szkole Podstawowej im. Jana Brzechwy w Paprotni. I choć pogoda nie sprzyjała, ponieważ było zimno, wiał wiatr i często padał deszcz, to frekwencja była ogromna. A większość atrakcji udało się zmieścić w szkole, ponieważ organizatorzy byli przygotowani na dwie wersje pogodowe: sprzyjającą przeprowadzeniu wydarzenia na dworze i niesprzyjającą.
Inicjatorami pikniku, mającego już wieloletnią tradycję, są rodzice. Do nich przyłącza się grono pedagogiczne i w ten sposób powstaje ta impreza.
Piknik rozpoczął się w sali gimnastycznej występami artystycznymi przedszkolaków i uczniów. Później można było skorzystać z wielu atrakcji. Między innymi konkursów sportowych, pokazów tańca, hula-hop.
Dzięki jednej z mam, w szkolnym holu pojawiło się kwiatowe stoisko.
- To jest takie moje hobby. Odnalazłam siebie, spełniam się(..) dopiero się uczę na florystkę – mówi Magdalena Kujawa.
Dzieci przy tym stoisku mogły wykonać wianki lub flower boxy, czyli układać kwiaty w specjalnej gąbce umieszczonej w małym pudełku.
Niemal po sąsiedzku było stanowisko malowania buziek, z którego dzieci również chętnie korzystały.
Dzięki Janowi Czai na boisku stanęły samochody wojskowe. Swój udział w pikniku zaznaczyli też strażacy.
- Rozłożyliśmy namioty oraz zajmujemy się zabezpieczeniem medycznym. Pod namiotem mamy swój punkt pierwszej pomocy oraz fantomy, na których będą ćwiczyć dzieci, jeśli pogoda na to pozwoli. Cały czas jest dostępny wóz strażacki dla zwiedzających – mówi Kacper Cieślak, Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Paprotni.
Ponadto w szkole działała kawiarenka, a na zewnątrz można było zjeść grochówkę ugotowaną przez rodziców. Piknik, po dwuletniej przerwie, odbył się po raz dwudziesty. Jego celem jest integracja rodzin uczniów ze szkołą.
- Bardzo dużo rodzin przyszło do nas, wręcz nasza sala gimnastyczna pęka w szwach. I to świadczy o tym, że możemy na rodziców liczyć, i że ta współpraca między nami a rodzicami układa się dobrze. Tak że bardzo się cieszymy, że jest oddźwięk rodziców, i że oni wychodzą z różnymi propozycjami, w których my możemy ich wspierać i się włączyć, i razem wspólnie zorganizować takie przedsięwzięcie, jak Piknik Rodzinny – mówi Dorota Wróbel, wicedyrektor szkoły.
Piknik trwał od godziny piętnastej do dziewiętnastej.
Paprotnia: Rodziny nie zawiodły
Plik pochodzi z serwisu Ale!Radio