Gmina Krzymów: Czy atmosfera się poprawi?
22.11.2021 15:11
Prawie pięć godzin trwał Walny Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy Oddziału Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Krzymowie. Wybrani przedstawiciele do nowego zarządu mieli duży problem z ukonstytuowaniem się.
Zjazd odbył się dwudziestego listopada w Gminnym Ośrodku Kultury w Brzeźnie. Poprzedziła go minuta ciszy oddana druhom, którzy zmarli w okresie sprawozdawczym. Między innymi tego dnia rano odszedł Zbigniew Andrzejak z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kałku.
Ustępujący zarząd podziękował osobom, z którymi współpracował, wręczając im okolicznościowe dyplomy.
A kadencja ostatniego zarządu była naznaczona zmianami. Między innymi w jej trakcie z funkcji prezesa zrezygnował Marek Pilarski. Zastąpił go Jan Czaja.
- Prezesem byłem w zasadzie połowę kadencji. Powiem jedno. Ciężko (było - przyp. red.). Niech to wystarczy, że naprawdę było ciężko. Poza tym pozyskiwaliśmy różnego rodzaju sprzęty. Jeżeli chodzi o wyjazdy i inne sprawy organizacyjne, to było dobrze. Gorsze sprawy to współpraca w zarządzie. Mam nadzieję, że to się zmieni – mówi Jan Czaja.
W okresie sprawozdawczym obejmującym lata 2016-2021 najczęściej do zdarzeń wyjeżdżała Ochotnicza Straż Pożarna w Brzeźnie. Łącznie z dotarciem na ćwiczenia było to dwieście osiemdziesiąt pięć wyjazdów.
Ochotnicza Straż Pożarna w Paprotni w tym czasie wyjechała sto siedemdziesiąt dziewięć razy, jednostka z Krzymowa łącznie sto czterdzieści jeden razy. Strażacy z Kałku zanotowali dwadzieścia trzy, a z Głodna czternaście wyjazdów. Wszystkich wyjazdów w gminie było sześćset czterdzieści dwa.
Odnotowane zostały również przypadki niepodjęcia działań ratowniczych, mimo wezwania przez stanowisko kierowania w Koninie. W przypadku OSP w Paprotni były to cztery razy, natomiast jednostka krzymowska nie wyjechała trzy razy.
Dotychczasowy zarząd bez problemu otrzymał absolutorium. Dalej, mimo przejściowych problemów z liczeniem głosów, zostali wybrani przedstawiciele do nowego. I nikt chyba nie przypuszczał, że będzie się on konstytuował tak długo, ponieważ trwało to ponad godzinę.
Z drugiej strony jest tajemnicą poliszynela, że jednostki w gminie Krzymów są skłócone. W ostatnich latach sojusz tworzyły straże z Brzeźna, Głodna i Kałku, co na zebraniach gminnych dawało im większość w głosowaniach. Po drugiej stronie były Krzymów z Paprotnią. Teraz z „trójprzymierza” wyszła jednostka z Głodna i zasiliła krzymowsko-paprockie porozumienie.
W końcu zarząd ukonstytuował się. Nowym prezesem został Mariusz Gryczke z OSP w Paprotni. Ma on świadomość istnienia międzyjednostkowego konfliktu straży.
- Nie uczestniczyłem w poprzednich zarządach gminnych, jednak z tego, co wiem, jakiś konflikt, niestety, tam się wdał. (…) Myślę, że objąłem to stanowisko, żeby jakoś zakończyć te potyczki – mówi nowy prezes oddziału gminnego.
Chciałoby się, żeby atmosfera w zarządzie gminnym się zmieniła. Bo na razie wiadomo na pewno, że zmienił się tylko układ sił.
Pierwszym wiceprezesem został Rafał Tomicki, drugim Dawid Biernat, komendantem ponownie Tomasz Opszalski, skarbnikiem również ponownie Julian Tomicki, sekretarzem Urszula Kucharska, członkiem prezydium Danuta Mazur, natomiast członkami zarządu Marta Pawlak, Kacper Cieślak, Paweł Broskowski, Jarosław Jurkiewicz, Stanisław Gwoździkiewicz, Hubert Borowiak, Błażej Rakowski, Andrzej Frątczak, Marek Pilarski, Dawid Krzewiński, Łukasz Stodulski oraz Jan Czaja.
Ponadto zostali wybrani przedstawiciel i delegat na zjazd zarządu oddziału powiatowego związku. Przedstawicielem został Julian Tomicki a delegatem Marek Pilarski.
Gmina Krzymów: Czy atmosfera się poprawi
Plik pochodzi z serwisu Ale!Radio