Tury: Instytut Pamięci Narodowej wstępnie zbadał mogiłę
25.08.2022 08:46
Piątego sierpnia mogiła w Turach, w której spoczywają zamordowani przez hitlerowców Polacy, została częściowo rozkopana. Przeprowadzone czynności miały stwierdzić, czy wybudowany pomnik pokrywa się z miejscem pochówku ofiar Niemców.
Tury co prawda administracyjnie należą do gminy Kościelec, ale w administracji kościelnej należą do parafii w Krzymowie. Poza tym, przez wiele lat przy mogile w Turach odbywały się wspólne dla gmin Krzymów i Kościelec obchody Święta Niepodległości.
Działania przeprowadziły poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej wspólnie z pracownikami Katedry Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
- Głównym pomysłodawcą, bo tak można by powiedzieć, była pani Agnieszka Popielarz, mieszkanka Dąbrowic, która już wcześniej wspólnie ze mną uzgadniała wiele rzeczy i ona pisała do różnych instytucji, i to praktycznie trwało gdzieś około dwóch lat. Ale ostatnio Instytut Pamięci Narodowej (…) przekierował to na Poznań i pan prokurator najpierw zaprosił nas. Tam byliśmy w instytucie. Pokazał nam dokumenty, jakie tam są z tych lat. Oczywiście są to dokumenty, zeznania świadków, z lat krótko powojennych, jak również z lat siedemdziesiątych. Z tym że niewiele z tego, co ja wiem, się zmieniło. Zmieniła się godzina, bo ja byłem przekonany, że to były godziny popołudniowe, a to była między godziną dziesiątą a jedenastą ta zbrodnia tam dokonana. I z tego, co później się dowiadywałem już od starszych mieszkańców, tę mogiłę wykopali miejscowi Niemcy na zlecenie najprawdopodobniej żandarmerii czy SS z Konina – mówi Jan Czaja, radny gminy Krzymów, który był świadkiem działań ekspertów w Turach.
Prowadzone piątego sierpnia czynności miały potwierdzić, czy pomnik pokrywa się z miejscem pochówku. Właściwa ekshumacja zostanie przeprowadzona w marcu przyszłego roku.
- Prawie dokładnie się pokrywa z tym, co w dokumentach jest, że ta mogiła miała około trzech, czterech metrów, a sam nagrobek jest węższy, dlatego lewa ściana pokrywa się zgodnie z nagrobkiem, natomiast prawa będzie na pewno szersza od obecnego nagrobka – mówi Jan Czaja.
Podczas sierpniowych czynności pracownicy poznańskiego Instytutu Pamięci Narodowej dokopali się do szczątków ludzkich. Znaleziono też monety.
- Zarówno pan prokurator, jak i profesor ze Szczecina powiedzieli, że tu najprawdopodobniej była już, oni to chyba fachowo nazywają, odkrywka rabunkowa, bo ponoć też tak było, że ludzie po wojnie odkopywali, szukali jakichś kosztowności. Bo pieniądze, które były znalezione, były gdzieś około trzydziestu, czterdziestu centymetrów nad powierzchnią, gdzie się zaczynały już szczątki ludzkie – mówi Jan Czaja.
Głównym celem marcowych działań będzie pobranie próbek DNA i próba identyfikacji spoczywających tam osób.
- To, co mówił pan prokurator, jak i pan profesor, gdyby się udało jedną osobę znaleźć, to będzie o tyle łatwiej, że na podstawie dokumentów, jakie są gdzieś w archiwach, będzie można odnaleźć, z kim ta osoba była przetrzymywana i wtenczas będzie łatwiej odszukać tożsamość pozostałych – mówi Jan Czaja.
Tury: Instytut Pamięci Narodowej wstępnie zbadał mogiłę w Turach
Plik pochodzi z serwisu Ale!Radio