Adamów: Spis to obowiązek
20.11.2020 13:07
Trwa Powszechny Spis Rolny 2020. W gronie rolników z naszej gminy, którzy już dokonali spisu, jest między innymi Mirosław Ignaczak.
Mirosław Ignaczak, sołtys Adamowa
Czy spisał się pan w Powszechnym Spisie Rolnym 2020? Jeśli tak, to w jaki sposób i czy napotkał pan jakieś trudności?
Tak, spisałem się. Był u mnie rachmistrz. Nie było żadnych trudności. Wszystko trwało pół godziny.
To pierwszy pana spis?
Nie, ponieważ prowadzę gospodarstwo od 2005 roku. To jest mój drugi spis.
Jakie korzyści, według pana, daje przeprowadzenie spisu rolnego?
Na pewno jest to wiedza dla państwa, żeby miało świadomość, jakie jest rolnictwo, jakimi dysponuje środkami, jak się rozwija.
Czy zainteresowanie spisem w pana sołectwie jest duże?
To jest obowiązek, więc każdy rolnik musi to zrobić. Gdyby było dobrowolne, to być może ci, którzy mają małe gospodarstwa lub się nimi nie zajmują, by tego nie robili. A, że jest obowiązkowe, to każdy musi to zrobić. Z rozmów z kolegami wiem, że każdy z nich ma to już za sobą.
Rolnictwo to w pana przypadku tradycja rodzinna?
Tak. Gospodarstwo jest przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ja je odziedziczyłem po tacie. Nie wiadomo, czy po mnie ktoś będzie i prawdopodobnie moje pokolenie będzie ostatnim.
Jaki profil ma prowadzone przez pana gospodarstwo?
Specjalizuję się w hodowli bydła opasowego i trzody chlewnej oraz w uprawie zbóż na własne potrzeby.
Najczęściej przeglądane informacje:
Kategorie informacji
Fundusze Unijne
Projekty realizowane z Funduszy Unijnych