Paprotnia: Zatańczeni seniorzy
30.01.2023 12:52
Biesiadę z okazji Dnia Babci i Dziadka zorganizowali sobie członkowie Gminnego Klubu Seniora „Magnolia” z Krzymowa. Seniorzy bawili się dwudziestego ósmego stycznia w świetlicy wiejskiej w Paprotni.
Impreza została przygotowana w tak zwanym systemie gospodarczym.
- Wszystko robimy we własnym zakresie. Każda z osób, która uczestniczy w tym przyjęciu coś przynosi ze sobą. Czy ciasto panie pieką, czy tutaj kolega z koleżanką byli po kiełbaskę, po kaszaneczkę... Wszystko z własnych, swoich – mówi Zdzisława Pawlak, przewodnicząca klubu.
Wnukowie nie pomagali seniorom w przygotowaniu imprezy, ale taki był plan.
- Niech wnuki się bawią, kiedy mają oni swoje święto, a dziadek i babcia będą się bawić w swoje święto. Co prawda jesteśmy spóźnieni. Jesteśmy spóźnieni, ponieważ w tej świetlicy była „choinka” w zeszłym tygodniu. (…) My już mieliśmy zamówione, że tu będziemy robić, ale trzeba współpracować ze sobą. Ze strażą i ze szkołą, ze wszystkimi instytucjami czy organizacjami pozarządowymi, które chcą tutaj być i tutaj sobie organizują czy zabawy, czy „choinkę”. No i my zrezygnowaliśmy dwudziestego pierwszego i tydzień później robimy – mówi Zdzisława Pawlak.
W zabawie brało udział ponad czterdzieści osób. Seniorów odwiedziła też wójt Danuta Mazur z mężem.
W programie poza smakowaniem potraw były tańce. O oprawę muzyczną zadbał didżej Henryk Walczak.
- W zasadzie tylko pięć pierwszych to moje autorskie, już takie znane, od których zaczynam. A reszta już zależy od tego, co ktoś zamówi, od tego, co chcą – mówi Henryk Walczak.
Najczęściej są to przeboje z lat sześćdziesiątych i muzyka biesiadna.
Seniorzy pokazali, że do zabawy długo ich namawiać nie trzeba. Gdy tylko w głośnikach pojawiły się skoczne melodie, ochoczo ruszyli do tańca.
Zdzisława Pawlak, życząc wszystkim dobrej zabawy, mówiła, że nie ma ona limitu czasowego i będzie trwać dopóki będą tego chcieli jej uczestnicy.
Paprotnia: Zatańczeni seniorzy
Plik pochodzi z serwisu Ale!Radio