Krzymów: Trzeba się porozumieć, bo ludzie są poszkodowani
01.06.2023 12:08
Od pewnego czasu ostatnia środa miesiąca w gminie Krzymów jest zarezerwowana na sesje rady gminy. I zgodnie z tą zasadą, trzydziestego pierwszego maja odbyła się siedemdziesiąta pierwsza sesja Rady Gminy Krzymów.
Pojawili się na niej goście: Maciej Sytek, Prezes Agencji Rozwoju Regionalnego w Koninie, Sylwia Cichocka, Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Koninie, Ryszard Nawrocki, Przewodniczący Rady Powiatu Konińskiego, radni powiatu Jerzy Rzepecki i Sebastian Ławniczak oraz mieszkańcy Paprotni.
Maciej Sytek mówił o możliwych korzyściach dla samorządów i mieszkańców wschodniej Wielkopolski (powiaty koniński, kolski, słupecki i turecki), płynących z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
- Mamy osobną „kopertę finansową”. To jest specjalnie dla nas, czyli nie można jej wydać nigdzie, poza terenem Wielkopolski wschodniej. Zapraszamy do Agencji Rozwoju Regionalnego i śledzenia stron agencji, na których będziemy informowali o poszczególnych konkursach: dla przedsiębiorców, dla samorządów, dla organizacji pozarządowych, na których będzie informacja, kiedy odbywa się konkurs, jakie pieniądze przeznaczamy, w jaki sposób można po nie sięgnąć – mówi Maciej Sytek.
Do Wielkopolski wschodniej trafi z funduszu prawie czterysta piętnaście milionów euro.
Pierwszy konkurs, dla przedsiębiorców, Agencja Rozwoju Regionalnego ogłosiła pierwszego czerwca.
Ale sprawiedliwa transformacja ma dotyczyć przede wszystkim osób, które tracą i stracą niebawem pracę w wyniku zamknięcia kopalni i elektrowni. Dla nich został przygotowany program pracowniczy, uzgodniony ze związkami zawodowymi, zarządem ZE PAK, konińską ARR oraz innymi instytucjami i organizacjami pozarządowymi. Projekt ma umożliwić byłym pracownikom kopalni i elektrowni oraz firm kooperujących znalezienie nowych zajęć i pozwolić im dalej funkcjonować na rynku pracy.
Tematem ożywionej dyskusji, nie po raz pierwszy, była sprawa braku kładki nad kanałem Topiec w Paprotni wzdłuż zmodernizowanej trzy lata temu drogi powiatowej. Głos zabierali mieszkańcy Paprotni, próbując się dowiedzieć, jak to się stało, że w projekcie przebudowy drogi nie uwzględniono kładki i kiedy to zostanie poprawione.
Wróciła też sprawa korespondencji starosty Stanisława Bielika, który w piśmie do Ryszarda Nawrockiego oraz do Leszka Staszaka, Przewodniczącego Rady Gminy Krzymów stwierdził, że nasza gmina powinna sama sfinansować budowę tej kładki. I Ryszard Nawrocki, i Leszek Staszak przypomnieli, że gmina nie ma prawa samodzielnie finansować i podejmować się realizacji takiej inwestycji, gdyż jest to zadanie powiatu. Może ono jednak zostać wykonane w partnerstwie z gminą.
Radny powiatu Sebastian Ławniczak zwrócił uwagę na to, że droga powiatowa została przebudowana zgodnie z planem.
- Proszę nie mylić przebudowy obiektów mostowych (kładki nad kanałem, przyp. red.) z przebudową drogi. To jest odrębne zadanie inwestycyjne – mówił Sebastian Ławniczak.
Przyznał jednak, że nieuwzględnienie w modernizacji drogi przebudowy kładki jako obiektu mostowego było uchybieniem.
Wspominał też, że radni powiatowi są oburzeni nikłą partycypacją finansową gminy w inwestycjach realizowanych na jej terenie przez powiat. Wskazywał, że na czternaście gmin powiatu konińskiego, jedenaście dość regularnie dokłada się do powiatowych inwestycji, natomiast pozostałe uchylają się od tego. Do tych drugich, według niego, należy gmina Krzymów. Dlatego uznał, że jeśli kładka w Paprotni ma powstać, to musi dojść do współpracy powiatu i gminy, również w sferze finansowania tej konstrukcji.
- Dobrze by było, żeby jakiś dobry gest ze strony gminy Krzymów rada wykazała i przekazała jakąś część (pieniędzy, przyp. red.). Uważam, że przede wszystkim powinniśmy usiąść razem do stołu, mam na myśli panią wójt, pana przewodniczącego, pana starostę. Wygasić emocje i dogadać się, bo ludzie są poszkodowani – mówił Sebastian Ławniczak.
Dyrektor Sylwia Cichocka również tłumaczyła, że droga została przebudowana zgodnie z planem, który nie uwzględniał budowy kładki nad kanałem Topiec, gdyż jest to konstrukcja o charakterze mostowym, a nie drogowym. A jeśli chodzi o bezpieczeństwo pieszych...
- Na moment oddania tego obiektu (przejście dla pieszych, przyp. red.) było wyznaczone na jezdni tak, jak teraz jest. Nie jest to super bezpieczne rozwiązanie, ale jest to rozwiązanie chroniące częściowo tych pieszych, żeby oni mogli przejść. Nie jest tak, że jest chodnik całkowicie urwany i dalej nie ma możliwości przejść – mówiła Sylwia Cichocka.
Dyrektor nie chciała się wypowiadać na temat możliwości wybudowania kładki w Paprotni, ponieważ, jak tłumaczyła, Zarząd Dróg Powiatowych nie ma własnych pieniędzy, a na zadania otrzymuje finansowanie z budżetu powiatu.
Powtórzyła słowa, które zostały wypowiedziane już wcześniej, że do realizacji budowy kładki potrzebne jest porozumienie między gminą a powiatem.
Wójt Danuta Mazur zapowiedziała, że zwróci się do radnych z propozycją zabezpieczenia wkładu finansowego na dotację celową dla powiatu na przygotowanie dokumentacji budowy kładki, jako gest w kierunku porozumienia ze starostwem.
Na sesji radni podjęli też uchwałę w sprawie ustanowienia pomnikiem przyrody dębu szypułkowego w Brzeźnie. Dąb będzie nosił nazwę Dziedzic.
Na terenie Nadleśnictwa Konin do tej pory znajdowało się siedemnaście pomników przyrody, w tym trzy w gminie Krzymów. To dąb szypułkowy i głazy narzutowe: dwa granitowe i jeden gnejsowy-biotytowy znajdujące się na terenie Leśnictwa Brzeźno. Teraz dołączy do nich dąb Dziedzic.
Najczęściej przeglądane informacje:
Kategorie informacji
Biuletyn informacji publicznej
Dodatkowe informacje na temat przetargów oraz zmian w urzędzie możesz znaleźć również w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) Gminy krzymów.